2022-08-17

Toyota Yaris – małe auto na wielkie podróże (i nie tylko)

Małe samochody urosły – to fakt. Nie wszystkie jednak tyją i pęcznieją. Są samochody, które nadal są małe, a mogą… coraz więcej i coraz lepiej. Tak jak Toyota Yaris. Sprawdziliśmy w praktyce jaka jest najnowsza generacja japońskiego malucha. Gdybyśmy mieli określić ją jednym słowem, powiedzielibyśmy, że dojrzała.

Zacznijmy od tego, że nie jest sztuką zrobić duży samochód, w którym wszystkiego jest… dużo. Sztuką jest zrobić mały i tani samochód, który będzie dojrzały, dorosły i kompetentny. Najpierw jednak kilka zdań o bohaterce tekstu. Yaris uznawany jest za samochód miejski, może nawet kobiecy.


My sprawdziliśmy go w trasie. Zabraliśmy go ze Śląska do miasta Kielmy na Litwie i z powrotem. W jedną stronę to ponad 900 km zróżnicowanej trasy. Są ekspresówki, autostrady, drogi krajowe, ale także kręte i dziurawe lokalne dróżki wiodące przez miejscowości, w których życie płynie jakby wolniej.

A na Litwie oprócz miejscami fatalnego asfaltu czekają jeszcze drogi nieutwardzone, szutrowe, bo po takich tam się jeździ praktycznie w każdym regionie kraju.

Nasze Yarisy w pigułce

Yaris to propozycja Toyoty w segmencie B. Od premiery na całym świecie sprzedano 9 mln Yarisów. Model zaprezentowano w 1999 r. na salonie w Paryżu. Od początku zjednał sobie sympatię użytkowników, którzy docenili przestronne wnętrze, niskie koszty eksploatacji i legendarną niezawodność. W 2000 r. Yarisa nagrodzono tytułem Europejskiego Samochodu Roku. Dostępna obecnie na rynku czwarta generacja Yarisa powtórzyła ten sukces w 2021 r.


Toyota Yaris dostępna od ręki w MM Cars Rental, to 5-drzwiowy hatchback napędzany benzynowym silnikiem 1,5 TNGA o mocy 125 KM. Ta zupełnie nowa, dynamiczna i oszczędna jednostka jest produkowana w Polsce, w Jelczu-Laskowicach.

Toyota Yaris 1.5 VVT-i Comfort – najważniejsze informacje:

  • Silnik: benzynowy, 1,5, 125 KM
  • Skrzynia biegów: manualna, 6 biegów
  • Średnie spalanie: 5,2 – 6,1 l/100 km (wg normy WLTP)
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,0 s
  • Napęd: na przednie koła
  • Bagażnik: 286 l

W prostocie siła

Obecnie Toyota kojarzy się z hybrydami. Marka już dawno zrezygnowała z diesli w modelach osobowych i rozwija napęd spalinowo-elektryczny. Także Yaris dostępny jest w wersji hybrydowej. W cenniku jest również wariant benzynowy z manualną skrzynią biegów. I właśnie takie mamy w naszej flocie.

Trzycylindrowy silnik o mocy 125 KM świetnie pasuje do Yarisa. Jest pracowity – chętnie wkręca się na obroty, zapewnia dobre przyspieszenie, także przy prędkościach autostradowych. I to mimo tego, że nie jest wspomagany turbosprężarką. Jego brzmienie nie jest natarczywe. Wręcz przeciwnie. Daje kierowcy wrażenie obcowania z mocniejszym i bardziej żwawym samochodem. Dla kogoś kto lubi prowadzić z pewnością będzie to plus.


Jednostka jest też bardzo wydajna. Silnik 1,5 TNGA ma sprawność cieplną na poziomie 41 proc. co jest praktycznie najwyższym wynikiem wśród silników spalinowych. Wysoka wydajność to niskie spalanie.

Na naszej „testowej” trasie, Yaris średnio spalił 5,6 l na każde 100 km. Przyznajemy jednak, że nie miał wcale lekko. Obciążyliśmy go kierowcą i dwójką pasażerów. Każdy z nich zabrał swój ekwipunek, w tym sprzęt fotograficzny i torbę podróżną. Na autostradach i ekspresówkach utrzymywaliśmy żwawe tempo 130-140 km/h. Jadąc nieco wolniej, bez takiego obciążenia, spokojnie można zmieścić się w pięciu litrach.

Małe auto, duże wnętrze

Podczas trasy nikt nie narzekał na niewygodę czy ciasnotę. Oczywiście, zmieszczenie w tym samochodzie czterech chłopów o wzroście 190 cm może być trudniejsze.


Miło zaskakuje bagażnik. Na pierwszy rzut oka wydaje się skromny. Tymczasem zmieściliśmy do niego trzy średnie torby podróżne, dwa plecaki ze sprzętem fotograficznym, dwa statywy, plecak z komputerem i siatki z zakupami. Całkiem nieźle, jak na auto o długości mniejszej niż 4 m.


Kabina jest nieźle wyciszona. Przy 130-140 km/h można słuchać swojego ulubionego podcastu bez ciągłego podgłaśniania radia, żeby zrozumieć, o czym oni tam gadają.

Niech żyje manual

Hybrydowe Toyoty są dostępne wyłącznie z automatyczną przekładnią. Skrzynie e-CVT są istotnym elementem całego układu hybrydowego.

W naszym Yarisie jest klasyczny, sześciostopniowy manual. Taki, za jakim być może już niedługo będziemy tylko tęsknić. Przekładnia działa bardzo sprawnie, a przełożenia są dobrze dobrane do silnika. Przyjemnie pracuje też lewarek. Jego skok jest dość krótki, a biegi wchodzą bardzo precyzyjnie, z przyjemnym oporem i „kliknięciem”. Podsumowując, pracowity, trzycylindrowy motor i manualna skrzynia biegów to duet zachęcający do dynamicznej jazdy. Tak, frajdę z jazdy można znaleźć nawet w samochodzie uznawanym za miejski. Yaris to udowadnia.

To, co kierowcy przypadnie do gustu to także pozycja za kierownicą. Fotel można mocno obniżyć, więc nie mamy wrażenia, że siedzi się „jak na krześle”.


Długa lista wyposażenia

Yaris nadaje się do różnych zastosowań, a także długich podróży nie tylko dlatego, że jest oszczędny czy całkiem wygodny. Jest też dobrze wyposażony. Jak dorosłe auto. Aktywny tempomat – jest. Automatyczne wycieraczki – są. Automatyczne światła – na pokładzie. System utrzymania pasa ruchu – jest. Kamera cofania – obecna.

Podsumowując. Yaris jest na tyle dojrzałą konstrukcją, że spokojnie zrobi wiele lub wszystko to, co większe auta i to za mniejsze pieniądze. Chyba czas, żebyś i Wy go sprawdzili.